„Pani Ewo, słyszałem, że od przyszłego roku będzie jakiś nowy PIT kasowy. Czy to prawda? I czy to w ogóle ma sens dla takiego małego przedsiębiorcy jak ja?” – zapytał Pan Jan, wchodząc do Biura Rachunkowego Precyzja pewnego jesiennego poranka. Pan Jan, właściciel popularnego w Krakowie sklepu i warsztatu rowerowego, od lat współpracuje z naszym biurem.
Pani Ewa, doświadczona księgowa, uśmiechnęła się i wskazała krzesło. – „Rzeczywiście, od 1 stycznia 2025 roku wchodzą nowe przepisy w tym te dotyczące PIT kasowy. I wie Pan co? To może być naprawdę ciekawa opcja dla Pana firmy. Proszę usiąść, wszystko po kolei wyjaśnię.”
Czym jest PIT kasowy?
-„Widzi Pan, Panie Janie” – zaczęła Pani Ewa, sięgając po kartkę i długopis – „Obecnie, gdy sprzedaje Pan rower za 3000 zł i wystawia fakturę z 30-dniowym terminem płatności, musi Pan zapłacić podatek od przychodu już w momencie sprzedaży. Nawet jeśli klient nie zapłaci od razu.”
-„No tak!” – podchwycił Pan Jan. „To zawsze był dla mnie problem, szczególnie gdy klienci spóźniają się z płatnością.”
– „I właśnie dlatego wprowadzają PIT kasowy. W tej metodzie zapłaci Pan podatek dopiero wtedy, gdy faktycznie otrzyma Pan pieniądze od klienta. To jak w powiedzeniu – najpierw pieniądze, potem podatki!” – wyjaśniła z uśmiechem Pani Ewa.
Kto może skorzystać z PIT kasowego?
-„Brzmi świetnie!” – ożywił się Pan Jan. – „Ale pewnie nie każdy może z tego skorzystać?”
-„Ma Pan rację” – przytaknęła Pani Ewa. – „Jest kilka warunków. Po pierwsze, musi Pan prowadzić działalność samodzielnie – nie w spółce. Po drugie, Pana przychody za poprzedni rok nie mogą przekroczyć miliona złotych. No i nie może Pan prowadzić pełnej księgowości.”
-„O, to chyba się łapię!” – ucieszył się Pan Jan. – „W zeszłym roku miałem około 800 tysięcy przychodu, prowadzę jednoosobową działalność i mam tylko KPiR.”
Jakie są zalety PIT kasowego?
-„To prawda, kwalifikuje się Pan” – potwierdziła Pani Ewa. „I wie Pan co? W Pana przypadku to może być naprawdę korzystne rozwiązanie. Szczególnie że prowadzi Pan też serwis rowerowy i czasem czeka Pan na płatności od klientów.”
-„Dokładnie!” – przytaknął Pan Jan. -„A jakie są jeszcze plusy?”
-„Jest ich kilka” – wyjaśniła Pani Ewa, zapisując punkty na kartce:
1. Lepsze zarządzanie płynnością finansową – płaci Pan podatek, gdy ma Pan realne pieniądze
2. Mniejsze ryzyko przy opóźnionych płatnościach – nie musi Pan kredytować podatku
3. Prostsze planowanie finansowe – podatki idą w parze z rzeczywistymi wpływami
Na co trzeba uważać?
-„Ale zapewne są też jakieś ograniczenia?” – dopytał Pan Jan.
-„Oczywiście” – skinęła głową Pani Ewa. -„Najważniejsze jest to, że metoda kasowa dotyczy tylko transakcji między przedsiębiorcami. Przy sprzedaży detalicznej dla klientów indywidualnych nadal będzie normalny system. Poza tym jest limit czasowy – nawet jeśli klient nie zapłaci, przychód trzeba rozpoznać najpóźniej po 2 latach od wystawienia faktury.”
Jak przejść na PIT kasowy? I czy można z niego zrezygnować?
-„To co? Decydujemy się?” – zapytał Pan Jan.
-„Jeśli jest Pan zainteresowany, musimy złożyć oświadczenie do urzędu skarbowego” – wyjaśniła Pani Ewa. „Termin to 20 lutego 2025 roku. Ale proszę pamiętać o dwóch ważnych sprawach.”
-„Jakich?” – zainteresował się Pan Jan.
-„Po pierwsze, to decyzja na cały rok podatkowy. Nie można zmieniać metody w trakcie roku. Po drugie, co ciekawe, jeśli wybierzemy metodę kasową, będzie ona obowiązywać automatycznie także w kolejnych latach, chyba że złoży Pan rezygnację.”
-„A kiedy mogę zrezygnować?” – dopytał Pan Jan.
-„Jeśli po jakimś czasie metoda kasowa przestanie Panu odpowiadać, może Pan z niej zrezygnować. Trzeba tylko złożyć pisemne zawiadomienie do naczelnika urzędu skarbowego do 20 lutego danego roku podatkowego. Na przykład, jeśli w 2026 roku będzie Pan chciał wrócić do zwykłej metody, musi Pan złożyć rezygnację do 20 lutego 2026.”
PIT kasowy w transakcjach międzynarodowych
-„A wie Pani, że zacząłem ostatnio sprzedawać rowery do Niemiec?” – pochwalił się Pan Jan. – „Znalazłem kilku stałych odbiorców w Berlinie i Dreźnie. Tylko że oni zawsze płacą po 60, czasem nawet 90 dniach…”
Pani Ewa ożywiła się na te słowa. – „To świetnie się składa! Bo właśnie przy takich zagranicznych transakcjach PIT kasowy może być szczególnie korzystny.”
-„Naprawdę? Proszę mi to wytłumaczyć” – zainteresował się Pan Jan, siadając wygodniej w fotelu.
-„Widzi Pan, weźmy na przykład Pana ostatnią dostawę rowerów do Berlina” – Pani Ewa sięgnęła po dokumenty. – „Wysłał Pan towar w listopadzie, faktura opiewa na 20 000 euro, a płatność ma nastąpić za 60 dni. W obecnym systemie musiałby Pan zapłacić podatek od przychodu już w listopadzie, nie mając jeszcze ani jednego euro na koncie!”
-„A przy PIT kasowym rozliczy Pan przychód dopiero wtedy, gdy pieniądze faktycznie wpłyną na konto” – wyjaśniła Pani Ewa. – „To znacznie ułatwi zarządzanie płynnością finansową przy eksporcie.”
-„To brzmi świetnie” – ucieszył się Pan Jan. – „Ale pewnie jest jakiś haczyk?”
-„Cóż, musimy bardzo dokładnie prowadzić dokumentację” – Pani Ewa pokazała mu specjalną tabelę w systemie. – „Przy transakcjach zagranicznych trzeba dodatkowo pilnować np. kursów walut i kwestii podatkowych wynikających z umów międzynarodowych. Na przykład z Niemcami mamy specjalną umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania. Dlatego tak ważne jest, żeby wszystko było prawidłowo udokumentowane i przypisane do odpowiedniego kraju.”
-„Ale od tego ma Pan przecież nas!” – dodała z uśmiechem. – „My dopilnujemy wszystkich formalności, a Pan może spokojnie rozwijać swój międzynarodowy biznes rowerowy.”
Aspekty techniczne PIT kasowego – dlaczego warto zaufać profesjonalistom?
-„A co z techniczną stroną rozliczeń?” – zapytał Pan Jan, przeglądając swoje faktury.
Pani Ewa westchnęła i wyciągnęła grubą teczkę z przepisami. – „Tu zaczynają się schody, Panie Janie. Metoda kasowa wymaga bardzo szczegółowego prowadzenia dokumentacji i znajomości wielu technicznych aspektów. Na przykład:
-„Po pierwsze, musimy prowadzić specjalną ewidencję wszystkich faktur objętych metodą kasową. Każda płatność musi być precyzyjnie przyporządkowana do konkretnej faktury, nawet jeśli klient płaci kilka faktur jedną wpłatą.”
-„Po drugie” – kontynuowała, pokazując tabelki w programie księgowym – „Przy częściowych płatnościach musimy dokładnie wyliczać, jaka część przychodu powstaje w danym momencie. To wymaga specjalnego systemu księgowego i szczegółowego śledzenia każdej wpłaty.”
-„A co z zaliczkami?” – zainteresował się Pan Jan.
-„I tu kolejna komplikacja!” – Pani Ewa pokiwała głową. „Zaliczki też są przychodem, ale trzeba je odpowiednio rozliczać z ostateczną fakturą. Do tego dochodzi kwestia not korygujących, rozliczeń międzyokresowych i terminu dwuletniego, po którym przychód trzeba rozpoznać bez względu na płatność.”
Pan Jan podrapał się po głowie. -„Brzmi skomplikowanie…”
„I właśnie dlatego” – uśmiechnęła się Pani Ewa. – „Warto to zostawić profesjonalistom. My na bieżąco śledzimy wszystkie przepisy, mamy odpowiednie oprogramowanie i wiemy, jak prawidłowo prowadzić taką ewidencję. Pan może skupić się na prowadzeniu swojego biznesu, a my dopilnujemy, żeby wszystko było rozliczone zgodnie z przepisami.”
O czym należy pamiętać przy PIT kasowym?
-„Panie Janie” – podsumowała Pani Ewa, kreśląc ostatnie notatki. – „Przeanalizujmy jeszcze raz najważniejsze punkty, o których trzeba pamiętać przy PIT kasowym.”
Pan Jan pochylił się nad kartką, na której Pani Ewa zapisała kluczowe informacje:
-„Po pierwsze, metoda kasowa jest dostępna tylko dla przedsiębiorców spełniających konkretne warunki:
- musi to być jednoosobowa działalność – żadnych spółek
- przychody za poprzedni rok nie mogą przekroczyć miliona złotych
- można prowadzić KPiR lub ryczałt, nie pełną księgowość
- faktury muszą być wystawiane zgodnie z przepisami VAT
Po drugie, metoda dotyczy głównie transakcji między firmami – przy sprzedaży dla klientów indywidualnych zasady się nie zmieniają.
Po trzecie, nawet jeśli klient nie zapłaci, po dwóch latach od wystawienia faktury i tak trzeba rozliczyć przychód.
-„I wreszcie” – dodała Pani Ewa. – „Wybór tej metody to decyzja na cały rok podatkowy, ale w kolejnych latach można z niej zrezygnować, składając zawiadomienie do 20 lutego.”
-„Każda firma jest inna” – podsumowała Pani Ewa. – „Dlatego przed podjęciem decyzji warto dokładnie przeanalizować swoją sytuację. Możemy to zrobić wspólnie, patrząc na Pana konkretne przypadki i płatności.”